14.10.2016


Nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w praktyce

KATEGORIA: Praktyka

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o kolejnych działaniach podjętych wobec podmiotów z branży wodociągowo-kanalizacyjnej.

Po kilku miesiącach od wejścia w życie nowelizacji przepisów dotyczących UOKiK trudno wprawdzie mówić o wypracowanej zasadzie, ale obecne efekty stosowania przez UOKiK nowych, „miękkich” instrumentów prawnych zdają się przynosić korzyści wszystkim zainteresowanym podmiotom: konsumentom, przedsiębiorstwom i urzędowi.

W kwietniu 2016 r. weszła w życie znacząca nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, o której pisaliśmy już na łamach naszego portalu (Nowelizacja ustawy o UOKiK z perspektywy branży wodociągowo – kanalizacyjnej – cz. I oraz Nowelizacja ustawy o UOKiK z perspektywy branży wodociągowo – kanalizacyjnej – cz. II).

Główną refleksją, która – jak się zdaje – towarzyszyła ustawodawcy przy tworzeniu nowych rozwiązań dotyczących ochrony konkurencji i konsumentów, było uelastycznienie środków prawnych, którymi może dysponować Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w celu urealnienia ochrony konkurencji oraz interesów konsumentów i przedsiębiorców.

Pierwsze rezultaty zmiany przepisów ustawy oraz podejścia Urzędu do współpracy z przedsiębiorcami w zakresie usuwania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów widoczne są już w branży wodociągowo-kanalizacyjnej. Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w komunikacie umieszczonym na swojej stronie internetowej, Urząd uzyskał informację o stosowaniu przez dwa przedsiębiorstwa, tj. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o. o. w Jarocinie oraz Śremskie Wodociągi sp. z o. o., praktyk, które mogą pozostawać w sprzeczności z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów.

Kwestionowana praktyka

Zgodnie z informacją podaną przez UOKiK, Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o. o. w Jarocinie oraz Wodociągi Śremskie sp. z o. o. nakazywały mieszkańcom poniesienie kosztów instalacji wodomierza dostosowanego do systemu zdalnego odczytu. Chodziło o urządzenie dodatkowe służące do pomiarów tzw. wody bezpowrotnie zużytej (np. w celu podlewania przydomowych ogrodów). Koszty ich instalacji, w przeciwieństwie do wodomierzy przeznaczonych do odczytu wody w domu, ponoszą mieszkańcy. Cena, która muszą ponieść, może wynieść nawet do kilkuset złotych.

Przypomnijmy, że zgodnie z treścią art. 15 ust. 3 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków,  koszty nabycia, zainstalowania i utrzymania wodomierza głównego ponosi przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, a urządzenia pomiarowego - odbiorca usług. Wykładnia cytowanego przepisu prowadzi do wniosku, że koszty nabycia i eksploatacji pozostałych rodzajów wodomierzy (w tym wodomierzy dodatkowych) ponosi odbiorca usług (takiego podziału obowiązków nie kwestionuje również UOKiK).

Zdaniem UOKiK, narzucanie przez przedsiębiorstwa obowiązku montażu droższych wodomierzy, dostosowanych do zdalnego odczytu (i uzależnianie od tego możliwości uwzględniania odczytów w rozliczeniach z przedsiębiorstwem wod-kan) może zostać uznane za praktykę  stanowiącą nadużycie pozycji dominującej na rynku. Uzasadniając swoje stanowisko, Urząd powołał się na brzmienie przepisów, które nie określają jednoznacznie, jakie cechy powinien posiadać wodomierz dodatkowy. W związku z tym, zdaniem UOKiK, nie ma argumentów dla zawężania akceptowalnych przez Spółki rodzajów wodomierzy jedynie do wodomierzy dostosowanych do zdalnego odczytu. Zdaniem Urzędu, przy aktualnym brzmieniu przepisów, decyzja w tym zakresie powinna należeć do odbiorcy usług (oczywiście pod warunkiem, ze wodomierz spełniać będzie ogólne wymogi wynikające z ustawy, w szczególności w zakresie właściwości technicznych czy dotyczących legalizacji urządzeń).  

Nowe instrumenty prawne

Jak informuje UOKiK, wezwanie do usunięcia praktyki zostało skierowane w ramach współpracy pomiędzy Urzędem a przedsiębiorcami. Obie Spółki na skutek wezwania skierowanego przez Urząd, zmieniły swoje praktyki w przedmiotowym zakresie. Jak wynika z treści komunikatu, w tych przypadkach obyło się bez wszczynania i prowadzenia postępowania, a do usunięcia kwestionowanej praktyki udało się doprowadzić za pomocą jednego z miękkich środków prawnych, wprowadzonych przez kwietniową nowelizację. Oczywiście, trzeba mieć na względzie, że skuteczność tego typu instrumentów ograniczona będzie do spraw, w których propozycja zmiany praktyk, przedstawiona przez UOKiK będzie na poziomie akceptowalnym przez przedsiębiorstwo. Niemniej jednak, należy pozytywnie ocenić ideę wprowadzonych zmian, jak również – ich pierwsze efekty.

Wprawdzie wprowadzona nowelizacja nie zmienia pozycji Urzędu i przedsiębiorców (w przypadku braku porozumienia organowi zawsze pozostaje możliwość wszczęcia postępowania i wydania rozstrzygnięcia w formie decyzji), jednak – dla budowania dobrych relacji między stronami, warto podejmować próby ugodowego rozstrzygania sporów. Jest to istotne szczególnie dlatego, że obecnie częstym zarzutem co do relacji panujących pomiędzy przedsiębiorcami i Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest wzajemne niezrozumienie.



Autor:
Aleksandra Misiun

radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, absolwentka studiów podyplomowych z zakresu finansów menadżerskich na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Specjalizuje się w prawie gospodarczym, cywilnym, w zagadnieniach związanych z gospodarką wodno-ściekową oraz w prawie samorządowym.


TAGI: Nowelizacja, Spółka komunalna, Wodociągi i kanalizacja,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu