13.10.2021


Problem samorządów z utylizacją osieroconych odpadów, czy wystarczą wyższe kary za przestępstwa i wykroczenia?

KATEGORIA: Praktyka

Problem osieroconych odpadów coraz częściej dotyka samorządów, zwłaszcza przygranicznych. Samorządy borykają się z porzucaniem odpadów przez niesolidnych przedsiębiorców, tzw. firmy krzaki, a także przez zorganizowane grupy przestępcze. Z doniesień medialnych wynika, że nierzetelni przedsiębiorcy pozostawiają odpady, niekiedy niebezpieczne, a inspekcja ochrony środowiska nakazuje gminie zabezpieczyć składowisko, zutylizować odpady. Postępowania karne wobec sprawców trwają miesiącami. Obowiązki gminy wiążą się często z koniecznością poniesienia wysokich kosztów zabezpieczenia i utylizacji odpadów.

Zgodnie z art. 3 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2021, poz. 888 t.j.) gminy są odpowiedzialne za gospodarowanie odpadami komunalnymi znajdującymi się na jej terenie.

Obowiązek likwidacji przez gminę nielegalnych składowisk odpadów, tj. miejsc nieprzeznaczonych do składowania odpadów wynika z art. 7 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2021, poz. 1372 t.j.) Przy czym chodzi tu o nielegalne składowiska znajdujące się na terenie gminy, która włada danym terenem. Natomiast, w przypadku natomiast gdy posiadacz odpadów (inny niż gmina) składujący odpady w miejscu do tego nieprzeznaczonym na terenie, do którego posiada tytuł prawny jest znany, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może nakazać temu posiadaczowi, na postawie art. 26 ust. 2 ustawy o odpadach, usunięcie odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania. Gdy posiadacz odpadów nie jest natomiast znany, ale władającym gruntem jest podmiot inny niż gmina, wówczas odpowiedzialność za usunięcie odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania ponosi władający powierzchnią tej ziemi.

Koszty utylizacji odpadów, zwłaszcza niebezpiecznych sięgać mogą kilkunastu czy kilkudziesięciu milinów złotych,  która to kwota przekracza nieraz budżety gmin.

Trudno zrozumieć celowość i sensowność obowiązków, które powinny leżeć po stronie Skarbu Państwa, ponieważ nie jest zadaniem gminy kontrola gospodarki odpadami prowadzonej przez przedsiębiorców nawet mających siedzibę na jej terenie.

Mając to na uwadze niezrozumiałym jest regulacja dotycząca obciążania gmin problemem zabezpieczenia i utylizacji osieroconych odpadów.

Postulować należy o przejecie powyższego obowiązku przez Skarb Państwa, ponieważ gospodarka odpadami należy do kompetencji administracji zespolonej w województwie. Rozwiązania obowiązujące w tym zakresie mogą prowadzić do zagrożenia płynności finansowej gmin.

Tymczasem rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej[1] przewiduje zaostrzenie kar za przestępstwa i wykroczenia. W uzasadnieniu do projektu wskazano, że przez wiele lat kary za przestępstwa środowiskowe nie były rewaloryzowane i obecnie ich wysokość jest zupełnie nieadekwatna do popełnianych czynów.

Dziś sprawca przestępstwa z art. 181 § 2 k.k. podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Ministerstwo chce podniesienia kary do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku przestępstwa zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach, granica zagrożenia karą wynosi obecnie od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Projekt zakłada jej podniesienie do poziomu od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast, jeżeli sprawca działał w związku z eksploatacją instalacji działającej w ramach zakładu, w zakresie korzystania ze środowiska, na które wymagane jest pozwolenie, to dolna granica kary rośnie do poziomu 2 lat pozbawienia wolności.

Zmiana ma dotyczyć także przestępstw niewłaściwego postępowania z odpadami. Kara przewidziana przez projekt wynosi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jeszcze surowiej Główny Inspektor Ochrony Środowiska chciałby traktować osoby nielegalnie przywożące do Polski z zagranicy odpady niebezpieczne lub wywożące je poza granice naszego państwa. Projekt zakłada karę za takie przestępstwo w granicach od 2 do 12 lat w więzieniu.

Ministerstwo chce też podwyższyć niektóre kary za wykroczenia związane z zaśmieceniem, podrzucaniem śmieci na pola i tereny publiczne oraz wypalaniem traw. Ministerstwo proponuje obligatoryjny obowiązek w przypadku skazania za przestępstwa środowiskowe nawiązek w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln złotych na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wydaje się jednak, że zaostrzenie represji nie będzie stanowiło wystarczającego remedium dla samorządów, bowiem nie tylko wysokość kary ale przede wszystkim realność jej nałożenia, wykrywalność sprawcy mogą odstraszyć sprawców od podejmowania nielegalnych zachowań.

 


[1] https://archiwum.bip.kprm.gov.pl/kpr/form/r211936175,Projekt-ustawy-o-zmianie-niektorych-ustaw-w-celu-przeciwdzialania-przestepczosci.html.



Autor:
Dr adw. Lucyna Staniszewska

Doktor adwokat, specjalizuje się w prawie i postępowaniu administracyjnym, sądowoadministracyjnym, prawie medycznym i farmaceutycznym, prawie i postępowaniu cywilnym, zwłaszcza w sprawach na styku z prawem administracyjnym


TAGI: Kary za gospodarowanie odpadami, Nielegalne składowiska, Unieszkodliwianie odpadów,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu