04.03.2021


Budka telefoniczna to budowla

KATEGORIA: Wokanda

Choć budki telefoniczne spotykane są coraz rzadziej, a nawet stały się już pewną historią, to jednak zdarzają się jeszcze w sądach administracyjnych spory dotyczące ich opodatkowania.

Nad niedawnym wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącym opodatkowania podatkiem od nieruchomości budek (kabin i półkabin) telefonicznych warto pochylić się nie tylko ze względów sentymentalno-historycznych, ale i z uwagi na fakt, że uwagi poczynione przez sąd mogą być pomocne przy kwalifikacji podobnych obiektów (np. różnych biletomatów i parkometrów).

Orzeczenie z 16 grudnia 2020 r. (II FSK 2050/18) przypomina ogólną zasadę obowiązującą w podatku od nieruchomości, w myśl której obiekt budowlany podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości według stawki przewidzianej dla budynków lub ich części, jeśli posiada wszystkie elementy zawarte w definicji budynku określonej w ustawie o podatkach  opłatach lokalnych. Jeśli obiekt budowlany nie zawiera któregokolwiek elementu ze wskazanych w definicji budynku, jest budowlą w rozumieniu ustawy i podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości według stawki przewidzianej dla budowli, o ile jest związany z działalnością gospodarczą. Natomiast obiekty małej architektury nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.

NSA odniósł się do dwóch koncepcji prezentowanych przez podatnika prowadzących do wyeliminowania lub ograniczenia opodatkowania omawianych obiektów, uznając je za niezasadne.

Po pierwsze, sąd kasacyjny przypomniał, że w jego ocenie nie ma podstaw do klasyfikacji kabin i półkabin telefonicznych za obiekty małej architektury (tj. za obiekty budowlane w ogóle nie podlegające opodatkowaniu). Do tej kategorii obiektów budowlanych zalicza się niewielkie obiekty (przepisy wymieniają tu przykładowo: obiekty kultu religijnego, jak: kapliczki, krzyże przydrożne, figury; posągi, wodotryski i inne obiekty architektury ogrodowej, a także użytkowe służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku, jak: piaskownice, huśtawki, drabinki, śmietniki).

NSA odnotował, że definicja obiektów małej architektury wskazuje na charakter funkcjonalny tych obiektów, a także kolejne kryterium wyróżniające: (niewielki) rozmiar. Co jednak szczególnie istotne, to – zdaniem sądu – ze względu na daleko idącą subiektywność tego ostatniego kryterium oraz fakt, że kryterium to w sposób oczywisty nie dawałoby żadnych satysfakcjonujących rozstrzygnięć w odniesieniu do budynków, należy je odrzucić jako nieistotne. Innymi słowy, sam niewielki rozmiar obiektu budowlanego nie przesądza jeszcze o jego kwalifikacji jako obiektu małej architektury.

Analizując otwarty katalog funkcji obiektów małej architektury, Naczelny Sąd Administracyjny doszedł do przekonania, że można z niego wyprowadzić wniosek, że obiekty małej architektury w żadnym z wymienionych w prawie budowlanym przypadków nie są obiektami usługowymi. Natomiast kabiny telefoniczne i półkabiny telefoniczne są takimi obiektami i służą prowadzeniu działalności gospodarczej przez Spółkę. Dlatego też nie można kabin i półkabin telefonicznych zaliczyć do obiektów małej architektury. Uzupełniająco sąd odwołał się do przepisów zwalniających z obowiązku ubiegania się o pozwolenie na budowę, które zawierają odrębne jednostki redakcyjne dotyczące obiektów małej architektury oraz wolno stojących kabin telefonicznych, szaf i słupków telekomunikacyjnych. Wyróżnienie ostatnio wymienionych obiektów byłoby zbędne gdyby miały one status obiektów małej architektury.

Po drugie, w omawianym wyroku uznano, że sporne obiekty nie mogły być uznane za budynki. O tym jednak przesądziły niezakwestionowane skutecznie przez stronę ustalenia faktyczne. Budynek powinien być trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiadać fundamenty i dach. Sąd pierwszej instancji przyjął za ustalone, że kabiny i półkabiny telefoniczne nie posiadają fundamentów, nie są również wydzielone z przestrzenia za pomocą przegród budowlanych. By takie wnioski skutecznie zanegować podatnik powinien odnosić się do konkretnych dowodów a nie poprzestawać na gołosłownych twierdzeniach.



Autor:
Dominik Goślicki

radca prawnyw Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, specjalizuje się w zakresie prawa podatkowego, w szczególności podatku dochodowego oraz podatku od nieruchomości.



Aleksandra Hemmerling

asystent w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, interesuje się prawem podatkowym


TAGI: Podatki i opłaty lokalne, Wyrok NSA,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu