05.11.2020


Utrata mandatu radnego za zarządzanie samorządową spółdzielnią socjalną

KATEGORIA: Wokanda

Radny rady gminy, który zdecyduje się na członkostwo w zarządzie samorządowej spółdzielni socjalnej prowadzącej działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia danej gminy musi liczyć się z utratą mandatu – wynika z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.

Wyrok[1] został wydany w następującym stanie faktycznym.

Przed oraz po objęciu mandatu radny rady gminy pełnił funkcję prezesa zarządu spółdzielni socjalnej. Podmiot ten został założony m.in. przez jednostkę samorządu terytorialnego, w której radny sprawował mandat.

Wojewoda Pomorski – po zbadaniu materiałów dotyczących funkcjonowania spółdzielni – uznał, że korzystała ona z mienia komunalnego gminy (w tym z jej środków finansowych) w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. W konsekwencji, zdaniem organu nadzoru, radny naruszył zakaz zarządzania działalnością, o której mowa w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym (dalej: u.s.g.)[2].

Z argumentacją tą nie zgodzili się radny oraz rada gminy. W skargach na rozstrzygnięcie nadzorcze wskazano m.in., że skoro to gmina jest założycielem spółdzielni, to podmiot ten wykonuje powierzone zadania własne gminy i jego działalność nie jest objęta dyspozycją art. 24f ust. 1 u.s.g. Podniesiono, że Trybunał Konstytucyjny wykluczył automatyzm i rygoryzm w zakresie stosowania przepisów dotyczących wygaśnięcia mandatu radnego. Stwierdzono również, że wskazane przez wojewodę działania podejmowane przez spółdzielnie nie uzasadniają uznania, że były one prowadzone w ramach działalności gospodarczej.

Rozpatrując sprawę WSA w pierwszym rzędzie przywołał uzasadnienie obowiązywania art. 24f u.s.g. oraz wartości chronione przez tę regulację. Podkreślił znaczenie przedmiotowych ograniczeń dla interesu publicznego, w szczególności jako środka zapewnienia prawidłowego funkcjonowania gminnych instytucji. W ocenie Sądu mają one zapobiegać powstaniu choćby mylnego wrażenia jakoby radny mógłby wykorzystywać swoją pozycję do osiągania prywatnych celów.  Następnie WSA odwołał się do ustawy o spółdzielniach socjalnych[3] wskazując, że działalność prowadzone przez te spółdzielnie może być zarówno działalnością gospodarczą, jak i działalność innego rodzaju (w tym ostatnim przypadku m.in. w zakresie związanym z reintegracją społeczną i zawodową, a także z działalnością społecznie użyteczną w sferze zadań publicznych określonych w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie[4]).

Sąd podkreślił, że realizowanie przez spółdzielnie socjalne zadań w zakresie gospodarki komunalnej jednostek samorządu terytorialnego nie wyklucza prowadzenia działalności gospodarczej w tym zakresie. Uznał przy tym, że niektóre płaszczyzny funkcjonowania tej konkretnej spółdzielni powinny być za taką działalność uznane (oraz że nie miały one charakteru marginalnego). Nie było też sporne, że była ona prowadzona z wykorzystaniem mienia gminy, tj. nieruchomości i środków finansowych. Zdaniem Sądu radny zarządzał zatem działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy, przekraczając w ten sposób zakaz wynikający z art. 24f ust. 1 u.s.g.

W konsekwencji WSA w Gdańsku uznał argumentację organu nadzoru i oddalił skargi jako bezzasadne.

Wyrok nie jest prawomocny.

 


[1] Wyrok WSA w Gdańsku z 28.05.2020 r., sygn. III SA/Gd 398/20, CBOSA (nieprawomocny).

[2] Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2020 r., poz. 713).

[3] Ustawa z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych (Dz. U. z 2020 r., poz. 875).

[4] Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. z 2020 r., poz. 1057).



Autor:
Adrian Misiejko

Doktor nauk prawnych, specjalizuje się w zakresie prawa samorządu terytorialnego ze szczególnym uwzględnieniem ustroju j.s.t. i publicznego transportu zbiorowego


TAGI: Mienie komunalne, Rada gminy, Radny, Wyrok WSA,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu