13.03.2020


Zwiększone kompetencje wojewody w celu walki z koronawirusem. Czy słusznie?

KATEGORIA: Przepisy

Pojawienie się w Polsce pierwszych przypadków zakażenia koronawirusem, zainicjowało podjęcie natychmiastowych prac nad specjalną ustawą, która zdaniem rządzących ma pomóc w zminimalizowaniu zagrożenia jego rozprzestrzeniania się. Szczególnie szerokie kompetencje zostały przyznane wojewodom. Zakres jego uprawnień zaskakuje.

W ekspresowym tempie przygotowano i uchwalono ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej: ustawa). Jej projekt wpłynął do Sejmu 1 marca 2020 roku a już 2 marca ustawa została przyjęta przez niego przyjęta.
W dniu 3 marca trafiła do Senatu, a już 6 marca została przekazana Prezydentowi RP do podpisu. Ustawa obowiązuje od 8 marca.

Pewnym zaskoczeniem jest decyzja o przygotowaniu ustawy, która odnosi się ściśle do konkretnego przypadku a mianowicie walki z koronawirusem. Na szczególną uwagę zasługuje nadanie w nowej ustawie bardzo szerokich uprawnień dla wojewody. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu ustawy, celem było umożliwienie sprawnej realizacji zadań w walce z rozprzestrzeniającym się wirusem COVID-19. Nie podano jednak szczegółowych wyjaśnień, z czego wynika tak duże wzmocnienie kompetencji przedstawiciela rządu w województwie.  

W polskim porządku prawnym nie brakuje regulacji, które określają zasady podejmowania skutecznych działań w różnych sytuacjach kryzysowych, mowa tu o ustawie z dnia z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym. Także ustawa z dnia z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, normuje zasady organizacji i określa kompetencje poszczególnych organów w walce z epidemią. Akt ten został wprowadzony celowo, aby sprostać pojawiającym się wyzwaniom epidemiologicznym (eradykacja ospy prawdziwej, pojawienie się AIDS, nowych wirusowych gorączek krwotocznych – jak Ebola czy zespołu SARS). Wprowadzenie tychże przepisów wymuszone zostało niejako zwiększającym się zagrożeniem przenoszenia chorób zakaźnych, które mogą być przenoszone do Polski z odległych regionów świata, a przeciw którym nie ma skutecznych leków ani szczepionek.[1]

Wymienione akty prawne wprowadzają już podział kompetencji pomiędzy wojewodą, a wójtem, czy starostą w celu podejmowania działań organizacyjnych, prewencyjnych czy też porządkowych. Nie można także zapominać o Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, które umożliwia władzy centralnej kontrolę w przypadkach stanowiących zagrożenie dla obywateli.

Zgodnie z przepisami nowo wprowadzonej ustawy, w celu przeciwdziałania COVID-19 wojewoda może wydawać polecenia obowiązujące wszystkie organy administracji rządowej działające w województwie i państwowe osoby prawne, organy samorządu terytorialnego (zarówno organy stanowiące jak i wykonawcze), samorządowe osoby prawne oraz samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Polecenia podlegają natychmiastowemu wykonaniu. Nie sprecyzowano jednak w jakiej formie będą wydawane. Czy będzie to np. w drodze decyzji oraz, czy przewiduje się jakikolwiek środek zaskarżenia? Poza tym jeżeli wniesie o to wojewoda, także i premier po poinformowaniu ministra gospodarki może np. przedsiębiorcom, wydać w drodze decyzji administracyjnej polecenia, które podlegać będą natychmiastowemu wykonaniu. Decyzja ta nie będzie wymagała uzasadnienia. Niezależnie od podmiotu, dopuszczono również możliwość wydawania poleceń w formie ustnej, telefonicznej, za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub innych środków łączności.

W ustawie nie sprecyzowano, w jakim konkretnie obszarze spraw mogą być wydawane polecenia przez wojewodę. Wyjaśniono jedynie, że nie mogą one dotyczyć rozstrzygnięć co do istoty sprawy załatwianej w drodze decyzji administracyjnej, a także czynności operacyjno-rozpoznawczych, dochodzeniowo-śledczych oraz czynności z zakresu ścigania wykroczeń, które podejmowane są wyłącznie przez organy ścigania  np. policję i prokuraturę.

Pomimo wyłączenia niektórych spraw, zakres ingerencji władczych wojewody i tak pozostaje szeroki, można zatem pokusić się o stwierdzenie, że jest niemal nieograniczony.   Przez to powala wpływać m.in na gminy i powiaty,  a  zarazem ograniczać ich samodzielność.

Jak dotąd dotychczasowe regulacje ustawowe określające sposoby radzenia sobie z epidemią i sytuacją kryzysową nie okazały się nieskuteczne wobec problemu z jaki przyszło nam się aktualnie zmierzyć. Ostatnie decyzje rządzących wskazują, że uznała je jednak za niewystarczające. Oczywiste jest, że zdrowie i życie jest najwyższym dobrem i należy je chronić. Jednak czy niczym prawie nieograniczona ingerencja wojewody, rzeczywiście usprawni walkę z wirusem? Czy COVID-19 nie jest może pretekstem do poszerzania wpływów w samorządach?

 


[1] Druk nr 324, Uzasadnienie do projektu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi;



Autor:
Natalia Błaszczyk

Radca prawny w dziale prawa administracyjnego


TAGI: Samorząd,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu