01.12.2017


Dekomunizacja na ostatniej prostej

KATEGORIA: Praktyka

Do dnia 2 grudnia 2017 r. wojewodowie mają czas na wydanie zarządzeń zastępczych w przedmiocie dekomunizacji nazw ulic i innych budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

Przypomnijmy, że do dnia 2 września 2017 r. jednostki samorządu terytorialnego miały czas na tzw. dekomunizację, tj. zmianę nazw budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób. Termin ten określony został w art. 6 ust. 1 ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, na 12 miesięcy od dnia wejścia w życie przedmiotowej ustawy, co nastąpiło dnia 2 września 2016 r.

Stosownie natomiast do art. 6 ust. 2 ww. ustawy, w przypadku niewykonania obowiązku zmiany nazwy budowli, obiektu, czy urządzenia użyteczności publicznej, wojewoda zobowiązany jest do wydania zarządzenia zastępcze, w którym nada nazwę niepropagującą komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, w terminie 3 miesięcy od dnia, w którym upłynął termin na dokonanie we własnym zakresie dekomunizacji (tj. w terminie do dnia 2 grudnia 2017 r.). Co ważne, zgodnie z ust. 3 przywołanego powyżej art. 6 ustawy, wydanie ww. zarządzenia zastępczego wymaga opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu potwierdzającej niezgodność nazwy obowiązującej w dniu wejścia w życie ustawy dekomuniazacyjnej. Opinie te są przedstawiane niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 2 tygodni od dnia doręczenia żądania wojewody.

W praktyce stosowania przepisów ww. ustawy pojawia się jednak szereg wątpliwości co do kwalifikowania określonych nazw (zwłaszcza nazw ulic) jako nazw, które propagują komunizm lub inny ustrój totalitarny. W konsekwencji w wielu jednostkach samorządu terytorialnego zrezygnowano ze zmian takich nazw, zwłaszcza tych odnoszących się do konkretnych osób, którym w sposób jednoznaczny i bezsprzeczny nie można przypisać przynależności do „niepożądanych” przez ustawodawcę ustrojów państwowych, bądź też dat (bardzo często odnoszących się wyłącznie do konkretnego dnia i miesiąca – bez dookreślenia konkretnego roku). Pierwsze pojawiające się w tym zakresie orzeczenia sądów administracyjnych wskazują, że nie każda nazwa odnosząca się do osoby, czy daty, mimo – wydawać by się mogło – jednoznacznych skojarzeń, wymagać będzie obowiązkowej zmiany.

Powyższe jest o tyle istotne, że w odniesieniu do zarządzeń zastępczych wojewodów zastosowanie znajdą wybrane przepisy samorządowych ustaw ustrojowych dotyczące nadzoru nad działalnością JST, a w szczególności przepisy umożliwiające zaskarżenie – w terminie 30 dni od dnia doręczenia – takiego zarządzenia zastępczego do sądu administracyjnego.

Na marginesie niniejszych rozważań warto również zauważyć, że prawomocna zmiana przez wojewodę w drodze zarządzenia zastępczego dotychczasowej nazwy upamiętniającej – w ocenie wojewody – komunizm lub inny ustrój totalitarny nie wyklucza możliwości późniejszej samodzielnej zmiany nadanej nowej nazwy na inną, zgodnie z posiadanymi przez jednostki samorządu terytorialnego uprawnieniami do ustalania nazw, zwłaszcza ulic i placów będących drogami publicznymi.



Autor:
Mateusz Karciarz

prawnik w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, doktorant na WPiA UAM, specjalizuje się w zakresie prawa administracyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa samorządowego


TAGI: Rada gminy, Wojewoda,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu