Portal prowadzi ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Ziemski & Partners
Portal prowadzi ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Ziemski & Partners

Ślepy pozew remedium na hejt w sieci?

29.11.2024
Ślepy pozew remedium na hejt w sieci?

Sejm z początkiem listopada br. rozpoczął prace nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Celem proponowanej nowelizacji jest wprowadzenie do porządku prawnego przepisów, które ułatwią dochodzenie przez osoby zainteresowane roszczeń z tytułu ochrony dóbr osobistych przeciwko osobom o nieznanej tożsamości. Chodzi tutaj o naruszenia sfery dóbr osobistych, do których dochodzi drogą elektroniczną np. w mediach społecznościowych czy forach internetowych. Autorzy projektu dostrzegają problem w ustalaniu danych identyfikujących osób, które w sieci korzystając często z anonimowości dopuszczają się naruszeń dóbr osobistych. W praktyce poszkodowani mogą nie mieć dostatecznych możliwości ustalenia tożsamości sprawcy, co w efekcie uniemożliwia im dochodzenie swoich praw na drodze sądowej i egzekwowanie odpowiedzialności. W takich warunkach poszkodowani z reguły rezygnują z obrony swoich praw, nie mogąc sprostać wymogom formalnym pozwu w zakresie wskazania danych identyfikujących pozwanego. Z kolei bierność poszkodowanych niekiedy rozzuchwala sprawców, którzy kontynuują swój proceder.

Zgodnie z projektem nowelizacji, sprawy o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło drogą elektroniczną, a powód nie zna imienia i nazwiska albo nazwy lub adresu miejsca zamieszkania albo siedziby pozwanego, który naruszył jego dobra osobiste – byłyby rozpatrywane przez sąd w nowym postępowaniu odrębnym. Powód kierowałby pozew do sądu według właściwości miejscowej swojego miejsca zamieszkania czy siedziby w Polsce. Za oznaczenie pozwanego wystarczające byłoby podanie „osoba nieznana”. By sąd mógł rozpatrywać sprawę, powód w pozwie musiałby dodatkowo – oprócz spełnienia standardowych warunków formalnych (oczywiście z wyłączeniem konieczności podawania danych pozwanego) – wskazać dane usługodawcy, za pośrednictwem którego drogą elektroniczną doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Ponadto powód zobowiązany byłby do złożenia wniosku o zobowiązanie tegoż usługodawcy aby, w oparciu o podane przez powoda informacje, wskazał dane pozwanego (które zgodnie z nowelizacją zobowiązany będzie przechowywać stosownie do przypadku od 6 do 12 miesięcy). W pozwie powinno też znaleźć się wskazanie nazwy, profilu lub loginu pozwanego, o ile wskazanie takich danych jest możliwe i przede wszystkim wskazanie w jaki sposób doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Powód powinien w szczególności przedstawić publikację naruszającą jego dobra osobiste wraz z godziną i datą takiej publikacji. W tym celu powód zobowiązany byłby do załączenia do swojego pozwu czytelne odwzorowanie tej publikacji, sporządzone w formie zapisu elektronicznego umieszczonego na nośniku danych oraz w formie wydruku przedstawiającego skopiowany obraz ekranu z widocznym adresem URL (o ile wskazanie adresu URL byłoby możliwe).

Jeśli wskazane powyżej wymogi formalne byłyby spełnione, ustalanie danych pozwanego następowałoby z inicjatywy sądu, który zwracałby się z żądaniem do wskazanego usługodawcy, za pośrednictwem którego drogą elektroniczną doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, do podania danych dotyczących pozwanego i jego publikacji takich jak m.in.: oznaczenie identyfikujące, adres IP, okres połączenia z systemem teleinformatycznym, informacje o rozpoczęciu, zakończeniu oraz zakresie każdorazowego korzystania z usługi świadczonej drogą elektroniczną. Usługodawca zobowiązany byłby także do podania danych przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, będącego dostawcą systemu teleinformatycznego dla pozwanego.

W kolejnym kroku – po uzyskaniu powyższych informacji od usługodawcy – sąd kierowałby drugie wezwanie tym razem do przedsiębiorcy telekomunikacyjnego będącego dostawcą systemu teleinformatycznego dla pozwanego, z żądaniem nadesłania wszystkich posiadanych danych pozwanego. Tą drogą sąd pozyskiwałby w szczególności: nazwisko i imiona pozwanego, numer ewidencyjny PESEL lub – gdy ten numer nie został nadany – numer jego paszportu, dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość pozwanego, adres zameldowania na pobyt stały, adres do korespondencji, jeżeli jest inny niż adres zameldowania na pobyt stały, dane służące do weryfikacji podpisu elektronicznego, adresy elektroniczne, numer telefonu. Sąd wyposażony w te informacje mógłby już podejmować kolejne czynności procesowe poczynając od doręczenia pozwanemu wniesionego pozwu. Dalej postępowanie toczyłoby się już w zwykłym trybie.

By urzeczywistnić możliwość zidentyfikowania pozwanego przez sąd, autorzy nowelizacji precyzują obowiązki wskazanych wyżej podmiotów w zakresie gromadzenia danych. Projekt ustawy zakłada też krótki bo siedmiodniowy termin na udzielenie informacji sądowi. Co ważne, jeżeli bez usprawiedliwionych powodów sąd nie otrzyma w/w danych, nakłada na podmiot zobowiązany do ich przekazania karę grzywny w wysokości od stu tysięcy do miliona złotych.

Z punktu widzenia potrzeby ochrony praw osób, których spotyka dokuczliwy anonimowy hejt w sieci, projekt nowelizacji z pewnością daje nadzieję na wprowadzenie do porządku prawnego instrumentu do skutecznej walki z takim procederem. Wyzwaniem pozostaje zapewnienie warunków gromadzenia niezbędnych danych w sposób umożliwiający ich sprawne przekazywanie do sądu na wystosowane żądanie. Według założeń autorów nowelizacji omawiane zmiany w prawie miałyby wejść w życie w terminie 12 miesięcy od ich ogłoszenia. Przewidziany jest zatem okres przygotowawczy dla podmiotów z branży telekomunikacyjnej do stosownego przygotowania się na te zmiany.

Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.

Przejdź do strony >>