Brak udziału w rozprawie zdalnej jako podstawa do uchylenia wyroku
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że rozpoznanie sprawy przez wojewódzki sąd administracyjny na posiedzeniu niejawnym, w sytuacji, gdy skarżący wyraził zgodę na przeprowadzenie rozprawy w formie zdalnej, stanowi naruszenie prawa do obrony.
Opis istoty postępowania
Pomimo obowiązującego od 20 marca 2020 r. stanu epidemii, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie[1] wyznaczył termin rozprawy, który określony był trzykrotnie.
Dwa z nich, tj. 10 listopada 2021 r. i 9 grudnia 2021 r. zostały odwołane z uwagi na skierowanie wezwania dla skarżącego na nieprawidłowy adres i kolizję terminów ze sprawą karną, w której skarżący był oskarżonym.
Kolejny termin został wyznaczony na 15 lutego 2022 r. Zarządzeniem Przewodniczącego Wydziału II WSA w Warszawie z dnia 9 lutego 2022 r. sprawa została zdjęta z wokandy posiedzenia jawnego i w związku z aktualnym stanem epidemiologicznym oraz niemożnością przeprowadzenia rozprawy przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie jej na odległość, na podstawie art. 15 zzs4 ust. 3 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych[2] w zw. z § 1 pkt 3 zarządzenia nr 12 Prezesa WSA w Warszawie z 26 maja 2021 r. w sprawie organizacji pracy WSA w Warszawie oraz działań profilaktycznych służących przeciwdziałaniu potencjalnemu zagrożeniu zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, zarządzono o przeprowadzeniu w niniejszej sprawie 15 lutego 2022 r. posiedzenia niejawnego.
O powyższym skarżący został zawiadomiony telefonicznie w dniu 10 lutego 2022 r. W piśmie z dnia 10 lutego 2022 r. (nadanym tego dnia na poczcie i przesłanym również w tym dniu do Sądu drogą mailową) skarżący nie wyraził zgody na rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym i wniósł o wyznaczenie rozprawy. Alternatywnie wskazał, że istnieje w niniejszej sprawie możliwość przeprowadzenia rozprawy zdalnej. Opcjonalnie wnioskował o wyznaczenie dodatkowego terminu na złożenie pisemnego stanowiska w miejsce stanowiska ustnego jakie złożyłby na rozprawie. Podkreślił, że wniosek jest realizacją prawa skarżącego do wysłuchania na rozprawie.
Zarządzeniem z dnia 11 lutego 2022 r. (otrzymanym dnia 14 lutego 2022 r.) skarżącego poinformowano, że pismo z dnia 10 lutego 2022 r. nie zostało prawidłowo złożone i podpisane, a zatem nie wywołuje skutków prawnych. Pismo z dnia 10 lutego 2022 r. dotarło do Sądu w dniu 15 lutego 2022 r., zaś do Wydziału II WSA w Warszawie w dniu 17 lutego 2022 r.
Dnia 2 grudnia 2021 r. pełnomocnik organu oświadczyła, że wyraża zgodę na przeprowadzenie rozprawy w formie zdalnej.
Wyrokiem z dnia 15 lutego 2022 r., WSA w Warszawie wydało negatywne rozstrzygnięcie dla skarżącego.
Co stwierdził NSA?
Wyrokiem z dnia 20 września 2023 r., NSA uchylił wyrok WSA w Warszawie i przekazał sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
NSA w uzasadnieniu wyroku wskazał, że:
- posiedzenie niejawne przeprowadzone na podstawie art. 15 zzs 4 ust. 3 ustawy covidowej jest dopuszczalne i samo w sobie nie stanowi naruszenia podstawowych uprawnień procesowych strony;
- okoliczność, że sprawa została ostatecznie rozpoznana na posiedzeniu niejawnym oznacza, że strona nie mogła przed wydaniem wyroku bronić swoich praw;
- rzeczą WSA w Warszawie było takie zorganizowanie postępowania, aby to uprawnienie strony w sposób należyty zapewnić. Sąd I instancji zmieniając formę posiedzenia, na którym miała być rozpoznana sprawa, nie zagwarantował, ani nie pouczył skarżącego o uprawnieniu do wypowiedzenia się na piśmie;
- pełnomocnik strony przeciwnej – organu wyraził zgodę na przeprowadzenie rozprawy zdalnej;
- mimo że pismo skarżącego z dnia 10 lutego 2022 r. to nie wypełniało wszystkich warunków formalnych (wysłane mailem nie było opatrzone własnoręcznym podpisem), ale z uwagi na krótki czas pomiędzy terminem posiedzenia i poinformowaniem o tym strony, jak również nadaniem tego pisma droga pocztową, niezbędna była refleksja WSA w Warszawie i szczegółowe zbadanie, czy wszystkie uprawnienia procesowe skarżącego zostały zachowane.
Co Autor uważa w sprawie
Artykuł 6 ust. 1 zdanie pierwsze Europejskiej Konwencji Praw Człowieka stanowi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd. Z kolei art. 45 ust. 1 Konstytucji RP[3] wskazuje, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. W obu przepisach sformułowane zostało prawo do sądu, którego treść jest zbieżna.
Prawo do sądu pełni funkcję gwarancyjną względem innych praw i wolności, stanowi podstawowy środek ochrony uprawnień podlegający bezpośredniemu stosowaniu. Zasada ta znajduje się na styku różnych dziedzin prawa, w szczególności prawa procesowego oraz prawa konstytucyjnego[4].
Nie jest dyskusyjnym fakt, że prawo do publicznej rozprawy nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniu, w tym także ze względu na treść art. 45 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, w którym jest mowa o ograniczeniach w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, gdy jest to unormowane w ustawie oraz tylko wtedy, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie m.in. dla ochrony zdrowia[5].
Rozstrzyganie spraw w trybie niejawnym, w zaciszu sędziowskiego gabinetu, bez możliwości wypowiedzenia się przed sądem przez strony oraz obserwacji pracy sędziego potęguje nieufność, podsycaną niekiedy przez negatywnie nastawione do wymiaru sprawiedliwości[6]. W związku z powyższym wskazanym jest, aby zapewnić uczestnikom postępowania sądowoadministracyjnego minimum uprawnień procesowych, jakim jest możliwość udziału w rozprawie i zajęcia stanowiska. Szczególnie, że w analizowanej sprawie nic nie stało na przeszkodzie, aby przeprowadzić rozprawę w formę zdalnej, gdyż wniósł o to skarżący, a nadto wyraziła zgodę strona przeciwna – organ.
NSA słusznie zaznaczył, że dopuszczalne przepisami szczególnymi odstępstwo od rozpoznania sprawy przez sąd administracyjny na posiedzeniu jawnym na rzecz posiedzenia niejawnego winno następować z zachowaniem standardu ochrony praw stron i uczestników, jakim jest powiadomienie ich o zmianie trybu rozpoznania sprawy i umożliwienie pisemnego zajęcia stanowiska w sprawie w określonym terminie. Nie ma żadnej wątpliwości, że umożliwienie udziału w rozprawie, zarówno zdalnej, jak i tradycyjnej, to istotny element prawa do sądu i musi być respektowany. Skierowanie spraw do ponownego rozpoznania tylko z powodu zarzutu rozpatrzenia sprawy na posiedzeniu niejawnym, jest jak najbardziej słuszne i odpowiada wymogom jakie stawia Europejska Konwencja Praw Człowieka oraz Konstytucja RP, które stanowią o prawie jednostki do sądu.
[1] Dalej: WSA w Warszawie.
[2] Dz. U. z 2021 r. poz. 2095, dalej: ustawa covidowa.
[3] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.).
[4] M. Żak, Prawo do sądu jako element zasady dobrego rządzenia w świetle orzecznictwa z zakresu praw człowieka, „Palestra” 2020, nr 2, 72–84.
[5] Wyrok NSA z dnia 26 kwietnia 2021 r., sygn. I OSK 2870/20, LEX nr 3169106.
[6] W. Piątek, Rozprawa w formie zdalnej przed sądem administracyjnym – nieunikniona przyszłość czy rozwiązanie tymczasowe na czas pandemii?, „Zeszyty Naukowego Naczelnego Sądu Administracyjnego” 2022, nr 2, LEX.
Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Popularne
Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.