Portal prowadzi ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Ziemski & Partners
Portal prowadzi ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Ziemski & Partners

Za atak odyńca odpowie Skarb Państwa

12.05.2020
Uwaga: ten artykuł ma więcej niż 3 miesiące. Sprawdź aktualny stan prawny lub skontaktuj się z autorem.
Za atak odyńca odpowie Skarb Państwa

Zaniechanie dopełnienia obowiązku niewyrażonego wprost w ustawie, skutkujące szkodą na osobie wywołaną przez ataki dzikiej zwierzyny, może uzasadniać odpowiedzialność Skarbu Państwa, reprezentowanego przez Wojewodę, na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.

Sąd Najwyższy[1] w sprawie z powództwa S.P. [dalej także: powód] przeciwko Skarbowi Państwa – Komendantowi Miejskiemu Policji i Wojewodzie uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego [dalej także: SA] przekazując mu sprawę do ponownego rozpoznania. Skład orzekający stwierdził przy tym, że państwo powinno odpowiadać za szkody wyrządzone ludziom przez dzikie zwierzęta, które pojawiają się na terenie miast.

Wyrok zapadł w następujący stanie faktycznym i prawnym.

W listopadzie 2019r. powód został zaatakowany przez stukilogramowego odyńca, co doprowadziło do rozległych obrażeń (w tym m,in. urazu głowy, wstrząśnienia mózgu, głuchoty prawostronnej), a w konsekwencji do hospitalizacji. Od czasu wypadku powód wymaga specjalistycznej opieki lekarskiej, a doznane obrażenia spowodowały znaczny uszczerbek na zdrowiu (40%), a także zespół stresu pourazowego.

W konsekwencji, S.P. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od Skarbu Państwa – Komendanta Miejskiego Policji i Wojewody kwoty 150.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu tytułem zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia.

Rozpoznając rzeczoną sprawę w pierwszej instancji, Sąd Okręgowy stwierdził, że odpowiedzialność za skutki zdarzenia obciąża Skarb Państwa [dalej także: SP, pozwany] reprezentowany przez Wojewodę. Zaniedbań, nie można było z kolei w jego ocenie doszukać się po stronie Komendanta Miejskiego Policji.

Powołując się na art. 2 Prawa łowieckiego[2] [dalej także: pł], skład orzekający wskazał, że zwierzęta łowne w stanie wolnym stanowią własność SP. Z kolei na wojewodzie i Straży Łowieckiej, spoczywają obowiązki w zakresie kontroli i czuwania nad dzikimi zwierzętami (w tym zapobieganie wyrządzaniu przez nie szkód). Zdaniem sądu do działań mających na celu ochronę zwierzyny należy również jej odseparowanie od skupisk ludzkich, a jednocześnie ochrona ludzi przed zwierzyną. W rzeczonym stanie faktycznym Wojewoda nie podjął wskazanych działań, czego konsekwencją w ocenie składu orzekającego, była jego odpowiedzialność na podstawie art. 417 Kodeksu cywilnego[3] [dalej także:KC], a także art. 431 KC.

Wobec apelacji wniesionej przez Skarb Państwa, SA oddalił powództwo w całości.

W ocenie sądu II instancji prawo własności zwierząt łownych w stanie wolnym, nie rodzi samo przez się odpowiedzialności ich właściciela. Zdaniem SA przepisy pł regulują wyłącznie odpowiedzialność SP za szkody w mieniu – nie za szkody na osobie. Co więcej, sąd podniósł, że: podstawą odpowiedzialności nie może być art. 431 k.c., gdyż ma on zastosowanie wyłącznie do zwierząt hodowlanych ani art. 417 k.c., jako że w konkretnym stanie faktycznym nie można dopatrzyć się bezprawności działania lub zaniechania Wojewody”. Skład orzekający stwierdził także, że Państwowa Straż Łowiecka nie ma obowiązku zabezpieczenia terenów miejskich przed dzikimi zwierzętami, czy też umieszczenia znaków ostrzegawczych na drogach.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wniósł powód zarzucając przyjętemu rozstrzygnięciu naruszenie m.in. art. 417 KC, regulującego odpowiedzialność SP za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. SP wniósł o oddalenie wniesionej skargi.

Sąd Najwyższy [dalej także: SN] uznał skargę kasacyjną za zasadną.

Skład orzekający zauważył na wstępie, że pomimo okoliczności, iż SA słusznie wskazał, że działania zmierzające do ograniczenia liczebności populacji dzikich zwierząt należą do zadań organów samorządowych, to nadzór nad tymi działaniami sprawowany jest przez wojewodę.

W rzeczonym stanie faktycznym okoliczność, że dzikie zwierzęta pojawiały się w pobliżu miejsca zdarzenia była powszechnie znana. Wobec powyższego, sąd uznał, że wiedzę taką posiadał także Wojewoda i Państwowa Straż Łowiecka [dalej także: PSŁ].

SN wskazał, że do zadań PSŁ należy m.in. kontrola realizacji przepisów pł w zakresie ochrony dzikiej zwierzyny, która to ochrona obejmuje także tworzenie warunków do jej bezpiecznego bytowania. W ocenie sądu warunkom tym nie odpowiadała natomiast sytuacja, w której: „wolno żyjąca zwierzyna łowna grasuje po ulicach miasta, atakując ludzi”.

Z powołaniem na linię orzeczniczą, skład orzekający podniósł, że obowiązki PSŁ obejmują: „nie tylko przeciwdziałanie szkodnictwu wymierzonemu w zwierzęta, ale również – mimo braku wyraźnych w tym zakresie unormowań – ochronę człowieka przed dzikim zwierzęciem (…) w świetle zasad współżycia społecznego (…) na strażnikach spoczywa obowiązek natychmiastowego reagowania w wypadkach, gdy zwierzę zachowuje się w sposób nietypowy i – opuszczając swoje naturalne środowisko – podchodzi do osiedli ludzkich i atakuje ludzi”.

Niezgodność z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej może zatem zdaniem sądu, przemawiać za odpowiedzialnością SP za szkodę, w sytuacji gdy dochodzi do naruszenia nakazu lub zakazu. Jednakże w orzecznictwie przyjęto, że wyjątkowo art. 417 KC może być rozumiany w sposób szerszy – obejmujący zaniechanie powinności, które nie mają postaci obowiązku wyrażonego wprost przepisami prawa. Stanowisko to, może zostać w ocenie składu orzekającego zaaprobowane przy ocenie bierności PSŁ w konkretnym stanie faktycznym. Jednocześnie, jakkolwiek PSŁ nie ma kompetencji do ustawiania znaków ostrzegawczych na drogach publicznych, to powinna zwrócić się do odpowiedniego organu z informacją o potrzebie powyższego działania.

Podsumowując całość rozważań, SN stwierdził, że: „wystarczającą przesłankę uwzględnienia skargi stanowi wskazane już zaniechanie przez Wojewodę (…) obowiązku kontroli rzetelności wykonywania zadań z zakresu administracji rządowej powierzonych organom samorządu terytorialnego z mocy ustawy. Nie można wykluczyć, że prawidłowe wykonanie tego obowiązku pozwoliłoby uniknąć zaistniałego zdarzenia”.
 

 


[1] Wyrok SN z dnia 16 lutego 2017r., III CSK 41/16.

[2] Ustawa z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 67 z późn. zm.).

[3] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1145 z późn. zm.).

Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.

Przejdź do strony >>