Wszystko albo nic, czyli o nieruchomościach niezamieszkałych w systemie odpadowym
Gmina, decydując się na odbieranie odpadów komunalnych z nieruchomości niezamieszkałych nie może ograniczyć się wyłącznie do wybranych nieruchomości.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu prawomocnym wyrokiem z dnia 24 października 2013 roku (sygn. II SA/Wr 477/13) w całości stwierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej w Świdnicy z dnia 20 sierpnia 2012 r. nr XIX/229/12 w przedmiocie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy (Dz. Urz. Woj. Doln. z 2012r., poz. 332).
Przedmiotową uchwałą, Rada Miasta postanowiła o odbieraniu, począwszy od 1 lipca 2013 roku, odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, położonych wzdłuż ulic wymienionych w załączniku nr 1 do uchwały. Jednocześnie w załączniku nr 2 do uchwały zamieszczono mapę Gminy Miasta Świdnica z oznaczeniem obszaru, z którego odbierane będą odpady komunalne od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy.
Przedmiotowa uchwała nie została zakwestionowana przez organy nadzoru, które w 30-dniowym terminie nie zdecydowały się na wydanie w stosunku do niej rozstrzygnięcia nadzorczego.
Po upływie pewnego czasu ich stanowisko uległo jednakże zmianie, w skutek czego Wojewoda Dolnośląski zaskarżył przedmiotową uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu zarzucając jej naruszenie art. 6c ust. 2 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [dalej: u.c.p.g.] w związku z art. 32 Konstytucji RP.
W ocenie organu nadzoru art. 6 c u.c.p.g. nie upoważnia rady gminy do wprowadzenia regulacji o odbieraniu odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, tylko z wybranej części obszaru gminy. Takie działanie w ocenie Wojewody powoduje zróżnicowanie sytuacji podobnych podmiotów, tj. właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a na których wywarzane są odpady komunalne. Część z tych podmiotów będzie gospodarowała odpadami komunalnymi na dotychczasowych zasadach (zawarcie umowy z przedsiębiorcą odbierającym odpady, rozliczenia cywilnoprawne, kontrola przez gminę zawarcia umowy), a część z nich na nowych zasadach opartych na aktywności gminy (składanie deklaracji do gminy, rozliczenia publicznoprawne, ewentualna egzekucja administracyjna). W konsekwencji, w ocenie organu nadzoru dwóch właścicieli nieruchomości o takim samym charakterze, takiej samej wielkości, wytwarzających taką samą ilość odpadów komunalnych i położonych obok siebie ale już w innych strefach, będzie miało inne prawa i obowiązki w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi.
Jednocześnie Wojewoda Dolnośląski wskazał, iż ewentualna możliwość różnicowania praw i obowiązków właścicieli nieruchomości powinna zostać przewidziana przez samego ustawodawcę w przepisie upoważniającym do podjęcia aktu prawa miejscowego. Przywołany na wstępie przepis art. 6 c u.c.p.g. możliwości takich nie przewiduje.
Rada Miejska, odpowiadając na skargę wniosła o jej oddalenie, wskazując na niejednoznaczność przepisów znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W ocenie organu, który wydał zaskarżony akt ustawodawca, wyznaczając gminom określone zadania pozostawił im znaczny margines samodzielności w wyborze środków służących ich realizacji. Przejawem tej samodzielności jest dopuszczalność „różnicowania praw mieszkańców ze względu na podporządkowanie uzasadnionemu i racjonalnemu dążeniu gminy, do ochrony interesów całej społeczności przez zapewnienie ładu i czystości i uniknięcia konsekwencji w postaci kar pieniężnych, o których mowa w art. 9 y ust. 2 ustawy”.
Co więcej, w ocenie Rady Miejskiej, skarga Wojewody wynika z nieznajomości uwarunkowań lokalnych oraz analizy stanu faktycznego. W jej ocenie teren, z którego postanowiono odbierać odpady w ramach systemu gminnego, cechuje się swoistą specyfiką (zwarta zabudowa śródmiejska) uniemożliwiającą równoległe funkcjonowanie systemu dotychczasowego i nowego. Systemy takie mogą natomiast śmiało funkcjonować równolegle na pozostałym obszarze Gminy. Rada Miejska wskazała ponadto, iż ustrojowa zasada domniemania kompetencji samorządu do kształtowania prawa, ograniczona została tylko do przypadku nakładania na obywateli dodatkowych obowiązków. Tymczasem kwestionowane przepisy w żaden sposób nie zwiększają obowiązków obywateli, których dotyczą. Przeciwnie, polepszają ich sytuację, gdyż gmina przejmuje od nich odpowiedzialność za odbiór i zagospodarowanie odpadów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w całości podzielił stanowisko Wojewody Dolnośląskiego, tym samym odmawiając racji argumentom prezentowanym przez Radę Miejską. W ocenie Sądu literalne brzmienie art. 6c ust. 2 u.c.p.g. wskazuje jednoznacznie, że rada gminy może skorzystać z przyznanego jej uprawnienia albo nie. Z jego treści nie wynika natomiast, aby rada mogła z przyznanego jej uprawnienia skorzystać w ograniczonym zakresie, dowolnie sobie ten zakres ustalając. Powyższe oznacza, że jeżeli organ stanowiący gminy zdecyduje się na realizację przytoczonej normy kompetencyjnej, to wówczas zobligowany jest do zrealizowania jej w całości. Taki sam system odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy powinien obowiązywać na terenie całej gminy. WSA we Wrocławiu wskazał ponadto, iż ustawodawca tylko w przypadku właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, zezwolił radzie gminy przy określeniu warunków opłat na zróżnicowanie stawek opłat, na wprowadzenie zwolnień przedmiotowych, na ustanowienie dopłat dla tych właścicieli nieruchomości, jeżeli spełniają ustalone przez radę kryteria, a także pozwolił na szczegółowe określenie zasad ustalania tych opłat (art. 6 k ust. 4 ww. ustawy).
Aprobując zasadniczą tezę przedmiotowego orzeczenia, wskazać należy na wątpliwości dotyczące końcowego fragmentu uzasadnienia wyroku. Sąd, odnosząc się w nim do istoty aktów prawa miejscowego mających zawierać normy o charakterze generalnym i abstrakcyjnym, które powinny być skierowane do nieograniczonego kręgu adresatów, zasugerował, iż powyższych kryteriów nie spełnia zindywidualizowanie nieruchomości przez określenie miejsca ich położenia, a w niektórych przypadkach wprost przez podanie numeru porządkowego. Pogląd ten uznać należy za błędny. Adresatem przedmiotowej uchwały miał być każdorazowy właściciel określonych nieruchomości, względem którego wyznaczono obowiązek powtarzających się zachować. Podmiot ten został zatem określony w sposób generalny, zaś jego sytuacja prawna opisana została w sposób abstrakcyjny. W tym ujęciu kontrolowana przez Sąd uchwała spełniała określone przez prawo kryteria dotyczące aktów prawa miejscowego.
Jeśli interesuje Cię ta tematyka i potrzebujesz wsparcia merytorycznego, czytaj dalej.
Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.
Popularne
Portal tworzony przez prawników
ZIEMSKI&PARTNERS KANCELARIA PRAWNA
Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp. k.