Pojawianie się dzików, saren, a nawet łosi na terenach zabudowanych staje się coraz częstszym zjawiskiem.
Pojawianie się dzików, saren, a nawet łosi na terenach zabudowanych staje się coraz częstszym zjawiskiem.
Obecność zwierząt wolno żyjących poza naturalnym terenem ich bytowania jest źródłem nie tylko medialnych doniesień o mniej lub bardziej sensacyjnym zabarwieniu, ale daje asumpt do postawienia pytania tak o organ odpowiedzialny za interwencję w takim przypadku, jak i o właściwy sposób postępowania.
Na wstępie podnieść trzeba, że prawodawca wprost nie odnosi się do tego problemu. Innymi słowy nie znajdziemy przepisów, które w bezpośredni i jednoznaczny sposób regulować będą kwestie postępowania w tytułowym przypadku, o sprecyzowaniu organu odpowiedzialnego za podjęcie stosownej interwencji nawet nie wspominając.
Pomimo takiego stanu rzeczy zaryzykować można pogląd, iż w sytuacji incydentalnego pojawienia się dzikiego zwierzęcia poza terenem jego naturalnego bytowania (np. na terenie zurbanizowanym) podmiotem odpowiedzialnym za zainicjowanie działań interwencyjnych będzie właściwy miejscowo organ wykonawczy gminy.
Niniejszy wniosek jest konsekwencją tak brzmienia ustawy o samorządzie gminnym (zob. jej art. 7 ust. 1pkt 14) jak i interpretacji przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, z których wynika, że utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Co prawda wspomniane przepisy expressis verbis nie odnoszą się – jak to już zresztą zaakcentowano – do omawianej kwestii, niemniej podnieść trzeba, że katalog opisanych tam zadań gminy nie ma charakteru zamkniętego, a ponadto prawodawca wielokrotnie przypisuje gminie różnorakie zadania związane ze zwierzętami co uprawnia do twierdzenia, że postrzega on gminę jako podstawowe ogniwo w łańcuchu podmiotów zajmujących się szeroko pojęta „zwierzęcą” problematyką.
Oczywiście byłoby lepiej, gdyby analizowane zagadnienie - niejako „czarno na białym” – przypisane zostało gminie (ewentualnie innemu podmiotowi), albowiem w takiej „pożądanej” sytuacji budowanie różnorodnych analogii, czy odwołań należałoby uznać za zbędny zabieg interpretacyjny. De lege lata jedyne co pozostaje to dowodzenie, że skoro gminy w sposób generalny zobligowane są do dbania o porządek na swoim terenie (co in concreto polegać m. in. ma na zapobieganiu bezdomności zwierząt, zapewnianiu zbierania, transportu i unieszkodliwiania zwłok bezdomnych zwierząt lub ich części, czy na znakowaniu obszarów dotkniętych lub zagrożonych chorobą zakaźną zwierząt) to wypada uznać je za właściwe do podjęcia interwencji w omawianej sytuacji!
Sformułowana wyżej generalna zasada odpowiedzialności gminy za podjęcie działań zmierzających do przywrócenia porządku w związku z pojawieniem się na jej terenie zwierząt wolno żyjących doznaje pewnej modyfikacji ze względu na brzmienie art. 45 ust. 3 p.ł, na mocy którego w przypadku szczególnego zagrożenia w prawidłowym funkcjonowaniu obiektów produkcyjnych i użyteczności publicznej przez zwierzynę, starosta, w porozumieniu z Polskim Związkiem Łowieckim, może wydać decyzję o odłowie lub odstrzale redukcyjnym zwierzyny. Wypada jednocześnie zaznaczyć, że prawodawca nie wyjaśnia, w oparciu o jakie przesłanki należy stwierdzić, że mamy do czynienia ze stanem „szczególnego zagrożenia”, o którym mowa w art. 45 ust. 3 Pł. Tym samym dowodzić można, że decyzja starosty ma w dużym stopniu charakter uznaniowy. Warto także zaakcentować, że starosta jest nie tylko autonomiczny przy ocenie stanu faktycznego, ale także na kanwie analizowanego przepisu trudno jest mówić o jakiejkolwiek formie obowiązkowego współdziałania z nim ze strony gminy, na terenie której wystąpiła zwierzyna generująca owe zagrożenie.
Nadto pamiętać trzeba, iż z kolei w świetle przepisów ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody1 w stosunku do gatunków zwierząt objętych ochroną gatunkową mogą być wprowadzone, w przypadku braku rozwiązań alternatywnych i jeżeli nie są szkodliwe dla zachowania we właściwym stanie ochrony dziko występujących populacji chronionych gatunków zwierząt, odstępstwa od prawem określonych zakazów, dotyczące: chwytania na terenach zabudowanych przez podmioty upoważnione przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska zabłąkanych zwierząt i przemieszczania ich do miejsc regularnego przebywania; chwytania zwierząt rannych lub osłabionych w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej i przemieszczania ich do ośrodków rehabilitacji zwierząt (zob. art. 52 ust. 2 pkt 3 i 4). W piśmiennictwie podnosi się, że działanie w zakresie chwytania na terenach zabudowanych przez upoważnione podmioty zabłąkanych zwierząt i przemieszczania ich do miejsc regularnego przebywania może mieć miejsce jedynie w przypadku łącznego spełnienia trzech warunków: po pierwsze, zwierzę, o którym mowa w art. 52 ust. 2 pkt 3 musi być niewątpliwie zabłąkane na teren zabudowany, po drugie, schwytania może dokonać tylko podmiot upoważniony, po trzecie, może to mieć miejsce tylko w celu przemieszczenia do miejsca regularnego przebywania (nota bene miejsce, w którym zwierzę ma być wypuszczone, powinno być wybrane w sposób szczególnie staranny, tak aby ponownie nie uległo zabłąkaniu, a jednocześnie nie stanowiło zagrożenia dla ludzi)2.
Sytuacji pojawienia się (zabłąkania) wolno żyjącego zwierzęcia poza „jego” naturalnym obszarem nie tylko nie można uznać za przypadek czysto akademicki, ale wobec ryzyka okazywania przez takie dzikie zwierzę agresji - z różnych względów (głód, choroba, lęk) - wobec otoczenia, należy zastanowić się na pożądanym sposobem postępowania. Na użytek niniejszego, syntetycznego opracowania przyjąć można, że powinniśmy mieć tutaj do czynienia z pewną kombinacją aktywności co najmniej dwóch właściwych miejscowo „aktorów” tj. Policji i gminy. Reprezentanci tej pierwszej formacji - przeznaczonej przecież m. in. do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego – winni w pierwszym rzędzie podjąć działania służące ochronie bezpieczeństwa ludzi narażonych na kontakt z agresywnym zwierzęciem; z kolei przedstawiciele gminy – jak swoiści gospodarze miejsca - winni przede wszystkim podjąć działania o charakterze zarządczo-kryzysowym. Tytułem przykładu: jeżeli na miejscu zdarzenia nie ma funkcjonariuszy Policji, przedstawiciele gminy powinni dokonać stosownego zawiadomienia. Co więcej, skoro prawodawca uznał, że konieczność usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia, stanowi wystarczająca podstawę do odejścia od ogólnego zakazu zabijania zwierząt, organ gminy winien także zawiadomić osoby, o których mowa w art. 33 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt3.
Nadto pamiętając, że przypadki pojawiania się dzikich zwierząt na terenach zurbanizowanych nie należą do odosobnionych warto przynajmniej rozważyć podjęcie bardziej systemowych kroków w tej kwestii polegających na przyjęciu przez organy gminy aktów o charakterze planistycznym regulujących pro futuro sposób postępowania organów administracji publicznej w takiej, wcale nie hipotetycznej sytuacji. Innym - mającym swoje odzwierciedlenie w praktyce - przykładem swoistego działania prewencyjnego może być zawarcie przez daną gminę z wyspecjalizowanym „podmiotem zewnętrznym” umowy w sprawie prowadzenia pogotowia interwencyjnego do spraw zwierząt wolno żyjących. Rzecz jasna wdrożenie takowej koncepcji uzależnione jest od możliwości finansowych danej gminy. Warto jeszcze dodać, że gminy powinny rozważyć podjęcie współpracy – mając na względzie brzemiennie art. 34 pkt 2 Prawa łowieckiego – z właściwymi miejscowo organami Polskiego Związku Łowieckiego celem wypracowania praktycznego sposobu postępowania na wypadek zaistnienia komentowanego przypadku.
1. Dz. U. z 2009 r., Nr 151, poz. 1220 ze zm.
2. K. Gruszecki, Komentarz do art.52 ustawy o ochronie przyrody, SIP LEX, stan prawny: 2009.10.01.
3. Co istotne w tej samej ustawie znalazł się zapis nakładający na sejmik województwa obowiązek określenia, w drodze uchwały, miejsca, warunków, czasu i sposobów ograniczenia populacji zwierząt stanowiących nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka, w tym gospodarki łowieckiej. dopuszcza się podjęcie działań mających na celu ograniczenie populacji tych zwierząt.
Autor artykułu
radca prawny
24.04.2024
22.04.2024
15.04.2024