11.01.2017


Sądy po raz kolejny o skutkach niedofinansowania zadań zleconych

KATEGORIA: Wokanda

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 kwietnia 2016 r. (sygn. akt I ACa 1827/15) stanowi kolejne rozstrzygnięcie w kwestii oceny zasadności roszczeń jednostek samorządu terytorialnego, kierowanych wobec Skarbu Państwa, których przedmiotem jest dochodzenie zwrotu wydatków poniesionych przez j.s.t. z tytułu niedofinansowania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, przekazanych samorządom.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, działając jako Sąd II instancji, oddalił apelację wniesioną przez pozwanego [Skarb Państwa – Wojewodę (...) ], a tym samym podtrzymał wyrok sądu I instancji, (Sądu Okręgowego w Krakowie), który uwzględnił w całości roszczenie powoda (jednostki samorządu terytorialnego) i zasądził żądaną kwotę. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie został zaskarżony przez pozwanego poprzez wniesienie skargi kasacyjnej, której jednak – na skutek wydania przez Sąd Najwyższy w dniu 9 grudnia 2016 r. orzeczenia formalnego – odmówiono przyjęcia do rozpoznania. Tym samym, wyczerpane zostały środki, które mogły doprowadzić do zmiany wydanego rozstrzygnięcia. Warto w związku z tym przeanalizować powoływane orzeczenie, stanowiące kolejny głos w sprawie dofinansowywania przez samorządy wykonywania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.

Podstawa i uzasadnienie roszczenia

W ramach wytoczonego powództwa, jednostka samorządu terytorialnego domagała się od Skarbu Państwa zapłaty należności, stanowiącej różnicę pomiędzy środkami faktycznie wydanymi przez j. s. t.  na realizację zadań zleconych z zakresu administracji rządowej a wysokością otrzymanej na ten cel dotacji.

Podstawę konstruowania przez powoda roszczenia o zapłatę stanowił art. 49 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który reguluje kwestię finansowania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, wykonywanych przez jednostki samorządu terytorialnego.

Zgodnie z ust. 5 i 6 powoływanego artykułu, dotacje celowe powinny być przekazywane w sposób umożliwiający pełne i terminowe wykonanie zlecanych zadań, natomiast w przypadku naruszenia powyższej zasady, jednostce samorządu terytorialnego przysługuje prawo dochodzenia należnego świadczenia wraz z odsetkami w wysokości ustalonej jak dla zaległości podatkowych, w postępowaniu sądowym.

Jak wynika z treści uzasadnienia powoływanego orzeczenia, kwota przekazana jednostce samorządu terytorialnego na realizację zadań zleconych z zakresu administracji rządowej wyniosła ok. 2.000.000,00 zł, podczas gdy na skutek wykonania analizy kosztów poniesionych przez jednostkę samorządu terytorialnego na realizację zadań, ustalono, że w rzeczywistości wysokość środków przeznaczonych przez samorząd na zrealizowanie przedmiotowych zadań wyniosła blisko 4.000.000,00 zł, co niewątpliwie znacznie przekracza wartość przekazanych środków.

Argumenty pozwanego

Strona pozwana zakwestionowała roszczenie zgłoszone przez powoda zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Punkty sporne pomiędzy stronami postępowania stanowiły przede wszystkim kwestie podstawy prawnej roszczenia,  przesłanek odpowiedzialności oraz rozkładu ciężaru dowodowego między stronami.

Jednym z argumentów podnoszonych przez pozwanego, był brak znamion bezprawności w działaniach Wojewody, co – zdaniem pozwanego – przesądzać winno o braku odpowiedzialności za ewentualne niedofinansowanie realizacji zadań zleconych. Zgodnie z treścią uzasadnienia omawianego wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie: „Wojewoda (...) nie miał wpływu na wysokość przekazywanej dotacji wynikającej z założeń ustawy budżetowej na 2013 r. i nie mógł wypłacić jej w wysokości wyższej niż przewidywał to budżet państwa, a zatem działanie to nie miał znamion bezprawności. Wypłata takich kwot była realizacją nakazu nałożonego przez ustawę o finansach publicznych”.

Zarzut ten nie został jednak uwzględniony przez Sąd rozpoznający sprawę, który powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2015 r. (sygn. akt V CSK 295/14) zgodnie z którym: „roszczenie przyznane jednostce samorządu terytorialnego nie ma charakteru odszkodowawczego, a więc nie jest konieczne wykazanie bezprawności działania dysponenta dotacji lub powstania szkody po stronie jednostki samorządu terytorialnego”.

Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego stanowi konsekwencję uznania przez orzecznictwo  artykułu 49 ust. 6 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego za samodzielną podstawę prawną dochodzenia przez samorządy roszczeń z tytułu niedofinansowania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej (pisaliśmy już o tym na łamach naszego portalu).  

W toku postępowania, pozwany podważał również wartość roszczenia powoda, zarzucając mu, że poniesione przez samorząd koszty nie były w rzeczywistości niezbędne do realizacji zadań, a tak znacząca różnica pomiędzy uzyskanym finansowaniem a poniesionymi wydatkami równie dobrze wynikać mogłaby z niegospodarnego dysponowania przekazanymi środkami („strona pozwana podkreśliła, że jednostka samorządu terytorialnego winna gospodarować środkami publicznymi (...) w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów. (...) Organ wykonawczy samorządu terytorialnego winien ponosić wyłącznie takie wydatki, które pozostają w bezpośrednim związku z zadaniem zleconym i których brak skutkowałby niemożnością jego prawidłowej realizacji. W ocenie strony pozwanej Województwo (...) nie udowodniło, aby wydatki, jakie ponosił na zadania zlecone były ponoszone w sposób celowy i oszczędny”).

Sąd Apelacyjny nie podzielił jednak stanowiska pozwanego, a co za tym idzie – uznał, że w toku postępowania dowodowego powód wykazał zasadność swojego roszczenia: „zdaniem Sądu Apelacyjnego powód wskazał wyliczenie kosztów, przy czym w przypadku kosztów objętych pozwem są to wyliczenia wypłaconych wynagrodzeń, stanowiących najistotniejszą pozycję pozwu i wyliczenie wraz z podaniem metodologii innych wydatków. Strona powodowa przedstawiła wyliczenia i to pozwanego obciążało wykazanie, że uzyskane przez powoda koszty były zbędne, czy niegospodarne, nadmierne czy nieoszczędne. (...) Zdaniem Sądu Apelacyjnego, to pozwany zobowiązany był wykazać, że powód wykonał zlecone czynności w sposób nie oszczędny i niegospodarny, a więc, że możliwym było w istniejącym stanie prawnym i faktycznym wykonanie zadań za niższe kwoty”.

Tym samym, uprawomocniło się orzeczenie Sądu Okręgowego w Krakowie, zasądzające na rzecz jednostki samorządu terytorialnego łącznie ponad 2.000.000,00 zł, stając się jednocześnie kolejnym przykładem skutecznego wyegzekwowania przez samorząd należnego mu zwrotu wydatków poniesionych na realizację zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.



Autor:
Aleksandra Misiun

radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, absolwentka studiów podyplomowych z zakresu finansów menadżerskich na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Specjalizuje się w prawie gospodarczym, cywilnym, w zagadnieniach związanych z gospodarką wodno-ściekową oraz w prawie samorządowym.


TAGI: Wyrok sądu apelacyjnego, Zadania zlecone,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu