13.04.2016


Czy krytyka radnego narusza jego dobra osobiste?

KATEGORIA: Wokanda

Sąd Najwyższy po raz kolejny potwierdził, że granice dopuszczalnej krytyki w debacie politycznej osób publicznych, w tym także radnych gmin, są szersze niż osób prywatnych.

Wyrokiem z dnia 14 stycznia 2015 r. (sygn. II CSK 296/14) Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony przez gminę wyrok nakazujący jej usunięcie z informacyjnej strony internetowej gminy wpisów o określonej treści i złożenie odpowiedniego oświadczenia oraz oddalił apelację radnego, który żądał udzielenia ochrony dóbr osobistych – w jego ocenie – naruszonych na skutek zamieszczenia na stronie internetowej relacji z posiedzenia rady gminy, w którym uczestniczył.

Internetowa relacja z sesji rady gminy

Wyrok zapadł na tle następującego stanu faktycznego. W porządku obrad rady pozwanej gminy przewidziano m.in. rozpatrzenie skargi radnego na bezczynność wójta, polegającą na blokowaniu dostępu do informacji publicznej. W ramach udzielania odpowiedzi na sformułowane przez radnego w trybie wniosków o udzielenie informacji publicznej pytania, wójt odczytał poszczególne z nich, co wywołało śmiech niektórych uczestników posiedzenia oraz ich humorystyczne komentarze.

Następnie na informacyjnej stronie internetowej gminy została opublikowana relacja z przywołanego posiedzenia, którego autorka w swobodny i humorystyczny sposób odniosła się do jego przebiegu, w szczególności do stopnia szczegółowości pytań radnego zawartych we wnioskach o udzielenie informacji publicznej oraz reakcji niektórych uczestników posiedzenia na ich odczytanie (w uzasadnieniu do omawianego wyroku przytoczono kwestionowane fragmenty wypowiedzi). Zdaniem radnego sposób relacjonowania posiedzenia organu gminy naruszył jego dobra osobiste, w szczególności jego dobre imię i godność.

Roszczenia radnego

W związku z powyższym radny wystąpił wobec gminy z roszczeniem o usunięcie wskazanych w pozwie fragmentów wpisu internetowego oraz złożenie oświadczenia o określonej treści i w określonej formie.

Rozpoznające sprawę sądy musiały w pierwszej kolejności rozstrzygnąć, czy opublikowana na stronie internetowej gminy relacja z posiedzenia jej organu, w tym również złośliwe i humorystyczne komentarze, naruszyła przysługujące radnemu dobra osobiste. Sąd I instancji nie uwzględnił roszczeń powoda i powództwo oddalił, uznając że nie doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, pomimo że sposób przedstawienia przebiegu sesji rady gminy faktycznie odbiegał od kanonu rzetelnej sztuki dziennikarskiej.

Wyrok został jednak zaskarżony przez radnego. Na skutek wniesionej apelacji sąd II instancji dokonał jego zmiany, nakazując pozwanej gminie – zgodnie z żądaniem pozwu – usunięcie z informacji na stronie internetowej wpisów o wskazanej w sentencji wyroku treści oraz dodatkowo umieszenie na niej oświadczenia zawierającego przeprosiny radnego. Zdaniem sądu kwestionowane fragmenty relacji z posiedzenia zawierały wyrażenia i zwroty o obraźliwym charakterze, które rzeczywiście mogły poniżyć radnego w opinii publicznej i narazić go na utratę zaufania niezbędnego do sprawowania mandatu.

Następnie pozwana gmina wniosła skargę kasacyjną od wyroku sądu II instancji, zaskarżając go w części uwzględniającej apelację radnego. Wyrokowi zarzuciła m.in. naruszenie art. 24 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, na skutego czego doszło do ustalania, że opublikowana relacja naruszała dobra osobiste powoda. Jednocześnie gmina domagała się uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Radny w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o jej oddalanie.

Dopuszczalna krytyka osoby publicznej

W rozstrzygnięciu wydanym na skutek rozpoznania skargi kasacyjnej Sąd Najwyższy podzielił stanowisko pozwanej gminy i uchylił zaskarżony wyrok w części zmieniającej wyrok sądu I instancji, oddalając tym samym apelację radnego. W uzasadnieniu do wyroku wskazał – co szczególnie istotne dla wszystkich gmin prowadzących portale informacyjne – że publikowanie na stronie internetowej gminy zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń jej organów, ale również ujemnych (krytycznych) ocen działalności publicznej pozostaje pod ochroną prawą i jest prawnie dopuszczalne.

Odnosząc się natomiast bezpośrednio do okoliczności rozstrzyganej sprawy, zajął stanowisko, że w warstwie informacyjnej relacja z posiedzenia rady gminy odpowiadała ustaleniom co do jego przebiegu, a wypowiedzi powoda i reakcje radnych zostały przedstawione w sposób rzetelny. Krytyczne uwagi odnoszące się do treści pytań powoda skierowanych do organów i jednostek pozwanej gminy we wnioskach o udzielenie dostępu do informacji publicznej, stanowiły natomiast opinię organów, której zasadność – jak zauważył Sąd Najwyższy – czytelnik mógł poddać samodzielnej ocenie, gdyż przykłady zapytań i ich liczba zostały podane w sprawozdaniu z posiedzenia rady gminy. W tym zakresie negatywne podsumowanie działalności radnego nie odnosiło się więc bezpośrednio do jego osoby, ale do jego konkretnego działania, a użyte w sprawozdaniu sformułowania nie były w żaden sposób napastliwe i jedynie nawiązywały do klimatu, w jakim przebiegły obrady. W związku z powyższym, bezpodstawne jest twierdzenie powoda, że pozwana gmina w jakikolwiek sposób naruszyła jego dobra osobiste, a w konsekwencji żądanie udzielenia ich ochrony.

Sąd Najwyższy wskazał co prawda, że uogólnienie dotyczące reakcji powoda na śmiech niektórych uczestników posiedzenia rady gminy, mogło przedstawiać go w sposób negatywny i ewentualnie mogło uzasadniać jego subiektywne odczucie, że zostały naruszone jego dobra osobiste. Podkreślił przy tym jednak, że powszechnie akceptowane jest stanowisko o konieczności znoszenia przez osoby publiczne, a więc również radnych gminy, krytyki o większym nasileniu, ostrzejszej formie, stanowiącej nieunikniony element dysputy politycznej.

Omówione rozstrzygnięcie jest niewątpliwie korzystne dla gmin. Jednak aby w przyszłości uniknąć podobnych roszczeń o ochronę dóbr osobistych, pomimo jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej, powinny one uwzględniać dopuszczalne granice krytyki w debacie politycznej.

_________________________________________________________________________

Szukasz pomocy prawnej w opisanym przez nas zakresie?

Sprawdź naszą PROPOZYCJĘ.



Autor:
Ewa Skrzypczyńska

Radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, specjalizuje się w prawie cywilnym, ze szczególnym uwzględnieniem prawa zobowiązań


TAGI: Młodzieżowa rada gminy, Radny, Samorząd, Wójt, Wyrok SN,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu